10 typowych aktualizacji Facebooka
Nie powinno dziwić, że zwycięską siłą każdego portalu społecznościowego jest możliwość dzielenia się wiadomościami o sobie z naszym kręgiem przyjaciół. Obejmują one najczęstsze działania, w które angażują się Facebooke, począwszy od publikowania zdjęć, komentowania postów znajomych, a być może przede wszystkim aktualizacji statusów. Publikowanie statusów jest najbardziej podstawowym rodzajem udostępniania, ponieważ wymaga jedynie użycia słów, aby wyrazić siebie, nasze myśli i opinie.
(Źródło obrazu: Fotolia)
Jestem pewien, że natknąłeś się na różnego rodzaju aktualizacje statusu Facebooka i mógłbyś zdać sobie sprawę, że można je podzielić na różne gatunki. Jeśli byłeś spostrzegawczy, zauważyłbyś, że niektórzy z twoich znajomych publikują podobne posty. To właśnie sprawia, że serwisy społecznościowe są tak interesujące i uzależniające; możemy wywnioskować charakter i osobowość osoby z ich stanowisk, a nawet nauczyć się doceniać indywidualne różnice w perspektywach.
Czy zastanawiałeś się kiedyś, jaki typ Facebookera jesteś? Oto dziesięć najczęściej spotykanych:
1. Głosiciele
„Obama właśnie wygrał wybory!”
Chcą być pierwszymi, którzy poznają i rozpowszechnią najnowsze i najświeższe wiadomości. Dla wielu z nich są tak podekscytowani, że nawet nie potwierdzają wiadomości, na które natrafiają. Prawdopodobnie w ten sposób mnożą się niesławne pogłoski (np. Przypadkowa śmierć Owena Wilsona itp.) Poprzez rozległą sieć Facebooka.
Powinniśmy jednak być wdzięczni, że na Facebooku są nieoficjalni gracze miejscy. Jeśli wiadomość jest prawdziwa, są to ludzie, którzy przekazują nam informacje z pierwszej ręki. Zostajemy poinformowani o tym, kto wygrał kampanię wyborczą, która drużyna sportowa wygrała mistrzostwo i wiele innych ważnych wiadomości, takich jak niespodziewane odejście najlepszych gwiazd i tak dalej, wszystko wygodnie w jednym miejscu.
2. Reporterzy statusu
"Czekać na autobus… "
Ci Facebookerowie wydają się traktować swoją ścianę na Facebooku jako kogoś, kto zgłasza swój status. Od chwili, gdy budzą się do momentu, w którym położyli się w cieple swoich łóżek pod koniec dnia, widać, że transmitują do sieci, co zamierzają w danym momencie. Nie wszyscy na liście będą chcieli wiedzieć, co teraz robisz, więc może to być tylko kwestią czasu, zanim zablokują Ci dostęp do kanału informacyjnego. Przypuszczam, że najlepiej zachować to na minimalnym poziomie lub będzie to po prostu hałas dla innych.
3. Blogerzy
„Miałem zły dzień. Obudziłem się dziś rano i musiałem wziąć taksówkę do pracy. Kiedy dotrę do miejsca pracy, mój szef był już przy drzwiach i czekał na ostatnią osobę, która przyjechała do pracy. Trwało to prawie godzinę! Nieważne, byłem cały dzień nastrojowy, a potem zdałem sobie sprawę, że zapomniałem o czymś ważnym. Miałem spotkać Geraldine po pracy! Więc miałem rację, relaksując się w wannie, kiedy zadzwonił do niej telefon. Wściekłe wołanie, woła, że mnie to nie obchodzi…
Kiedyś aktualizacje statusu były ograniczone do 160 znaków. Następnie zwiększyli go do 420, 500 i nawet 5000 znaków. Od listopada 2011 r. Limit wynosi 60 000! Teraz ludzie mogą publikować cały wpis w blogu jako aktualizacje statusu, a to właśnie robią blogerzy (w kontekście Facebookers). Po prostu mówią wszystkim o tym, jak minął ich dzień i po prostu kontynuują, czasami nie zdając sobie sprawy, że niewielu będzie zafascynowanych drobiazgowymi szczegółami. Ze względu na charakter nadawania aktualizacji statusu, ludzie w ich sieci nie mają innego wyboru, jak tylko zobaczyć je w swoim kanale informacyjnym. O ile oczywiście nie blokują ich, co zapewne będą, gdy graniczą z irytacją.
4. The Braggarts & Show-offs
„Jak chciałbym, żeby wszystkie te firmy przestały oferować mi pracę. Tsk.”
Czy kiedykolwiek próbowałeś pochwalić się swoim osiągnięciem, ale starasz się zachować skromność dla innych? To może być całkiem niezła sztuka. Kiedy jednak zostanie to zrobione we właściwy sposób, inni znajdą cię mniej irytującego niż ten, który nie może wydawać się pokorny swoimi słowami. Tak samo jest z Facebookerami; jeśli chcą się reklamować od czasu do czasu, muszą to zrobić w subtelny sposób, aby nie zostały oznaczone jako Braggarts i Show-offs.
(Źródło obrazu: Fotolia)
Jestem za ludźmi, którzy są dumni ze swoich osiągnięć w życiu i chcą dzielić się nimi z resztą świata. Ale jeśli chodzi o mówienie wszystkim, za każdym razem, gdy jesteś świetny w tak wielu różnych aspektach, tworzysz reputację - złą, dla siebie. Tak jest w przypadku Braggarts & Show-off z ich tendencjami do autopromocji. Wiele z ich aktualizacji statusu koncentruje się wokół tego, w czym są dobre (wyimaginowane lub prawdziwe, to nie ma znaczenia).
Moja rada jest więc taka: Utrzymuj to subtelnie i nie przesadzaj.
5. Cytaty i „lirycy”
„Bądź bezkształtny, bezkształtny, jak woda - Bruce Lee”
Cytaty powtarzają słowa znanych osób, podczas gdy „Lirycy” cytują teksty piosenek w swoich aktualizacjach statusu. W obu przypadkach aktualizacje nie są dokładnie ich własnymi słowami. Niemniej jednak, gdy umieszczają słowa innych w swoich aktualizacjach, zazwyczaj odnosi się to do ich okoliczności lub przynajmniej do ich myśli. Czasami takie aktualizacje są dla niektórych zagadką, wymagającą ich wyobraźni, aby zrozumieć, co tak naprawdę oznacza aktualizacja.
6. Filozofowie
„Jedyne, co możesz kontrolować w życiu, to twoje myśli”.
Filozofowie są podobni do Kwoterów i „Lirystów”, ponieważ obaj często tworzą aurę tajemnicy wraz ze swoimi statusami. Główna różnica polega na tym, że nie po prostu „kopiują i wklejają” słowa innych osób; tworzą własne cytaty. Ci Facebookerowie mają tendencję do bycia introspekcyjną grupą, która lubi zastanawiać się nad swoim życiem i wymyślić coś, co brzmi abstrakcyjnie, a zarazem rozstrzygająco z ich rozważań.
Muszę powiedzieć, że lubię ich aktualizacje statusu, ponieważ brzmią raczej oryginalnie. W rzeczywistości ja sam zaliczam się do tej kategorii. Od czasu do czasu takie posty mają dla mnie dużo sensu, ponieważ sprawiają, że są one tak relatywne, często odnosząc się do życia jako całości. Nie mogę powiedzieć tego samego innym o tym, czy lubią takie posty, ale widzę, że może to być dla niektórych dość irytujące. Oni po prostu nie lubią być głoszeni.
7. The Complaint Kings & Queens
„To niesamowite, ilu ludzi na świecie jest pozbawionych skrupułów!”
Z tego rodzaju Facebookerami wiąże się wiele negatywnych energii, ponieważ ich aktualizacje statusu dotyczą tego, co jest nie tak w ich życiu. Ich aktualizacje statusu skłaniają innych do narzekania na te same rzeczy, na które narzekają, czy to rząd, czy ruch. Niektóre z nich mogą być wulgarne, próbując zwrócić na siebie uwagę innych.
Kiedy określony facebooker jest chronicznym narzekającym, jego przyjaciele mogą wkrótce zdać sobie z tego sprawę i przestać wspierać jego „przyczyny”. Dochodzi do tego, że uważają, że facebooker skarży się tylko na skargę, więc przestają komentować lub „lubić” statusy gniewu. Mówiąc ogólnie, ludzie nie chodzą na Facebooka, żeby się rozbudzić nad stresorami życiowymi, więc to tylko kwestia czasu, zanim te Complaint Kings & Queens zostaną odizolowane.
8. EMO lub Self-Pitiers
„Dlaczego życie musi być dla mnie takie trudne przez cały czas?”
To kolejna grupa Facebookerów, którzy rozwijają się na negatywnej energii. Podobnie jak Complaint Kings & Queens, wierzą, że świat jest przeciwko nim. Przyjmują jednak bardziej defensywną postawę, szukając sympatii ze strony swoich przyjaciół w sieci, aby stanąć po ich stronie.
Oczywiście zdecydowanie nie mówię, że wszyscy Facebookerowie, którzy publikują negatywne aktualizacje statusu, to ludzie, którzy desperacko chcą, aby inni się nad nimi litowali. Nawet jeśli tak jest, to jest w porządku, aby od czasu do czasu uzyskać jakieś pocieszenie i pewność od naszych najdroższych przyjaciół. Myślę, że ta sama zasada ma zastosowanie: to, co denerwuje Facebookerów, to chroniczne publikowanie takich negatywnych aktualizacji, o których wcześniej wspomniałem, że nie są dokładnie tym, co ludzie logują się na Facebooku, aby zobaczyć.
9. The Puzzlers
„Nadal szukam, na zawsze szukając mojej ofiary”.
Posty Puzzlerów wydają się być bardzo niejednoznaczne i mogą być interpretowane na wiele różnych sposobów. Czasami intencją jest subtelny powrót do kogoś; innym razem aktualizacja jest tylko odzwierciedleniem tego, co w tej chwili ma na myśli. Jak widać z powyższego przykładu, może brzmieć trochę psychotycznie.
Przypuszczam, że Facebookers, którzy to robią, dostają kopa informacji zwrotnych, które mogą otrzymać w wyniku ich aktualizacji. Przecież takie aktualizacje przyciągają uwagę ciekawskich przyjaciół w ich sieci. To powiedziawszy, gdy robi się to zbyt często, niektórzy z tych przyjaciół mogą się tym zmęczyć i całkowicie przestać komentować.
10. Komicy
„Właśnie zdałem sobie sprawę, że wciąż jestem„ z ”gry z tagiem w 1993 r.”
Być może najbardziej lubiany rodzaj aktualizacji pochodzi od komików. W końcu większość ludzi loguje się do Facebooka, aby bawić się w lekki sposób. Wielu z nas nie chce słyszeć o innych, którzy żałują siebie samych lub głoszą im o filozofii; humorystyczne aktualizacje statusu wydają się bardziej atrakcyjne, ponieważ po prostu chcemy oderwać się od codziennego stresu.
Niefrasobliwe podejście do życia jest chyba najlepszą filozofią dla niektórych. Myślę, że jeśli chodzi o Facebooka, ludzie logują się, aby tymczasowo uciec od czegoś, czy to z nudnego i przyziemnego zadania, czy szczególnie stresującego dnia. Kiedy widzimy humor w naszym kanale informacyjnym, to nadaje to naszemu życiu perspektywę. Po około pół godzinie bezcelowego surfowania na Facebooku (pod warunkiem, że nie uzależnimy się od tego!), Możemy wrócić do właściwego nastroju, aby poradzić sobie z tym, czym zajmowaliśmy się wcześniej.