Główna » Internet » The Rise of Trolling & Decline of Online Etiquette

    The Rise of Trolling & Decline of Online Etiquette

    Niezależnie od tego, czy się do tego przyznajemy, czy też nie, wpływa na ludzkie zachowanie publiczne, podyktowany według pewnych norm, które uprzejme, cywilizowane społeczeństwo uważa za dopuszczalne. Nie denerwujemy się niewinnymi uwagami nieznajomych, nie nazywamy siebie obraźliwymi nazwiskami ani głośnymi nieprzyzwoitościami, a my na pewno nie nieustannie podążamy za sobą stanowczo oferujcie najmniejszy krytycyzm w odniesieniu do najnowszej kreacji lub myśli celu.

    Niestety te same zasady wydają się nie mieć zastosowania online. Wielu uważa, że ​​cała negatywność w Internecie wynika z frakcji użytkowników ukrywanie się za ich osobistymi online i aliasami tworzą jakąś ogólnoświatową anonimową sieć wichrzycieli. Znamy te peeps jako trolle.

    The Troll Calls For Attention

    Termin “Troll” odnosi się do użytkownika online, który publikuje odpowiedzi, komentarze lub treści w taki sposób, aby wywołać konflikt. To misja trolla - i jedyne źródło radości - do powodować niezgodę i niezadowolenie, do prowokować innych użytkowników w angażowanie ich w często bezsensowną debatę. Inne nazwy, z którymi są identyfikowane, obejmują “Haters”, “Przynęty płomieniowe” i “Przestępcy internetowi”

    To zachowanie zostało po raz pierwszy udokumentowane na grupach Usenet w 1999 r. W pracy Judith Donath. “Trolling to gra o oszustwie tożsamości, choć jest rozgrywana bez zgody większości graczy,” pisze Donath.

    OBRAZ: jernvotten

    W niedawnym badaniu przeprowadzonym przez University of Manitoba wykazano, że trolling ma dodatnia korelacja z sadyzmem, psychopatią, i Makiawelizm. To w istocie definiuje trolling jako świadome pragnienie oszukania innych, by wpadli w pozycję, w której mogą cierpieć, spowodowaną przez ogromnego trolla ego i absolutny brak wyrzutów sumienia lub empatii.

    W istocie trolling wynika z sadystycznej radości widząc innych umieszczonych w niewygodnych sytuacjach.

    W jeszcze nowszym badaniu przeprowadzonym przez naukowców z University of New South Wales, który bada dynamikę płci graczy Halo 3, odkryto, że gracze, którzy trollują kobiety, są dosłownie przegrani. “To strach przed utratą z kobietą, która drażni wielu mężczyzn.” Badanie wykazało również, że zwycięzcy nie znajdują powodu, aby reagować negatywnie na kobiety.

    Wewnątrz umysłu trolla

    Więc co motywuje trolla, by wyrzucił swoją brzydką głowę? Rzućmy okiem na to, co dzieje się w ich umysłach. U podstaw tego zagadnienia leży to, co psycholog John Suler nazwał efektem odhamowania online. “Podczas gdy niektórzy ludzie online ujawniają się lub działają częściej lub intensywniej niż osobiście.”

    Opierając się na swoich badaniach, Suler ustalił, że istnieje sześć czynników, które wpływają na zachowanie i komunikację online.

    1. Anonimowość dysocjacyjna

    Jednym z największych czynników rozprzestrzeniających zahamowanie online jest wiedza, że ​​niezależnie od tego, co robisz lub mówisz online, twoja rzeczywista osobowość - tożsamość, działania i reputacja - w pewnym sensie pozostaje nieskażona. Innymi słowy, istnieje rozdźwięk między fizycznym “ty” i wirtualny “ty.”

    2. Niewidzialność

    Wyrażanie myśli w trybie online pozwala nie być widocznym dla odbiorcy. Jesteś dla wszystkich celów i celów, “niewidoczny” do reszty świata. Będąc online nie wywiera presji na użytkownika, aby ubierać się, mówić, myśleć lub działać zgodnie z zasadami w sprawie właściwej etykiety i komunikacji. Nikt nie jest obecny, aby ocenić twój ton lub osądzić twoje działania, a więc masz wolność usuń z umysłu wszystkie filtry i zahamowania, zamiast rozważać i myśleć o swoich działaniach.

    3. Asynchroniczność

    W ten sam sposób brak rzeczywistego połączenia tożsamości rzeczywistych i internetowych zachęca do zachowań trolli, wiedza, że ​​rozmowy w rzeczywistości nie zdarzają się w czasie rzeczywistym, sprawia, że ​​użytkownik ma dość pewności siebie, aby być bardziej tępy, pasywno-agresywny, a nawet wręcz argumentacyjny jeśli chodzi o komentowanie.

    4. Wtrysk solipsystyczny

    Jeśli druga strona cię nie widzi, pozwala ci się ubrać i zachowywać tak, jak chcesz, to samo dzieje się po twojej stronie: nie możesz ich również zobaczyć. Ma to konsekwencje w naszym sposobie interakcji. W badaniu przeprowadzonym na Uniwersytecie w Hajfie odkrycia ujawniły, że brak kontaktu wzrokowego ogranicza również osobę rozumienie cudzych myśli, uczuć i niewerbalnych wskazówek.

    5. Wyobraźnia dysocjacyjna

    Wpatrywanie się w ekran komputera i obserwowanie tego, co rozwija się w granicach jego obramowanej pikselami ramki, dalej dystansuje użytkownika od rzeczywistości użytych słów. Zapominamy o tym, co mówimy może mieć wpływ na kogoś który mieszka poza światem wirtualnym. Łatwiej jest mówić bolesne rzeczy i rzucać obelgi, kiedy ty pozostań błogo nieświadomy lub zaprzeczając ich reperkusjom w świecie rzeczywistym.

    6. Minimalizacja uprawnień

    Wreszcie jest brak wyspecjalizowanej grupy zadaniowej ds. utrzymania pokoju lub egzekwowania prawa które mogą cię ukarać za przekroczenie linii w Internecie. W rzeczywistości linia nie jest nawet taka jasna - jak daleko możesz naciskać na swoje opinie zanim odejdziesz jako rasistowski, seksistowski, niewrażliwy lub całkowicie pozbawiony empatii?

    Czy jesteśmy za daleko??

    Oczywiście niektóre strony internetowe mają podjął kroki w celu opanowania trollingu. Wiele stron internetowych, takich jak Popular Science, ma również wyłączono opcję komentowania artykułów lub zachowaj większy stopień kontroli administratora na swoich własnych forach, aby zapobiec czołganiu się trolli z stolarki.

    Inne strony wymagają rejestracja swojego nazwiska, konta online, a nawet numeru telefonu zanim uzyskasz dostęp, aby zapobiec kradzieży tożsamości i sprawić, że będą one rzekomo bezpieczniejsze.

    Jeszcze inni utrzymują ścisła umiar, nawet posuwając się tak daleko zakazać ludziom wprost za wystawianie i zachęcanie do niesfornych zachowań.

    OBRAZ: Brian Klug

    Niestety, bez względu na to, jakie wytyczne lub zasady są narzucone, bardzo ludzkie pragnienie uczestnictwa w rozrywkowych zajęciach, nawet gdy życie, reputacja i dobre samopoczucie innej osoby są zagrożone, pozostaje zawsze obecne. Podczas gdy z pewnością nie wszyscy użytkownicy Internetu wykazują zachowania trolowe, nieliczne z nich są często najgłośniejszy, i najtrudniej przegapić.

    Trudno sobie wyobrazić świat bez trollingu. Połowa populacji jest zirytowana tym, podczas gdy druga połowa jest rozrywkowa. Jeśli zapytasz ludzi, czy nadal istnieje możliwość naprawienia tego problemu, przed którym stoimy, mogą ci powiedzieć, że tak może być niemożliwy Aby wyeliminować ten nieprzyjemny trend wśród dzisiejszej młodzieży z dostępem do Internetu, powinniśmy po prostu zrezygnować i żyć z tym.

    Pamiętaj, że to człowiek za ekranem

    Przejście czyjejś perspektywy na brak etykiety w sieci zajmuje tylko pięć minut. Możesz uczyć go swoich przyjaciół, dzieci, kolegów, a nawet siebie. A wszystko zaczyna się od zapamiętania tego tam jest człowiek wszystkie słowa, zdjęcia i filmy. Niezależnie od tego, co chcesz powiedzieć lub skomentować, jeśli nie powiesz tego na ich twarz, prawdopodobnie nie powinieneś im tego mówić online.

    Tego nie uczy się w szkołach. Dzieci stopniowo uczą się, jak poruszać się i udostępniać online. Ale jeśli wszyscy poświęcimy czas, aby wszyscy zrozumieli, że za każdym ekranem komputera jest mnóstwo innych ludzi, którzy są tak samo żywi jak ty, a następnie możemy zacząć się wzajemnie szanować w sieci.

    OBRAZ: Ludzie z Nowego Jorku

    Zakończę ten artykuł cytując Kurta Vonneguta, jednego z największych autorów, jakich kiedykolwiek żyłem.

    Cześć dzieci. Witamy na Ziemi. Latem jest gorąco, a zimą zimno. Jest okrągła, mokra i zatłoczona. Na zewnątrz, dzieci, macie tutaj sto lat. Jest tylko jedna zasada, którą znam, dzieci - Boże, do cholery, musisz być miły.”

    Więcej na temat Hongkiat: 6 powodów psychologicznych za zachowaniem ludzi w Internecie