Dlaczego bycie „zwolennikiem” nie jest złe
W naszej obsesji na punkcie przywództwa, bycie zaznaczonym naśladowcą jest często symbolizowane jako niezdolność lub słabość. Ci, którzy rządzą, są gloryfikowani, podczas gdy wyznawcy mają tendencję do zanikania w tle. Wybierz dowolny program MBA, a zobaczysz, jak szczycą się umiejętnością nauczania swoich umiejętności przywódczych, całkowicie omijając zalety podążania za przykładem.
Często spotykam się z opracowaniami, warsztatami, literaturą i seminariami dotyczącymi rozwoju osobistego w oparciu o temat „Bądź liderem, a nie naśladowcą”. Najwyraźniej jednak nie ma nic złego w zachęcaniu ludzi do zajmowania pozycji przywódczej sposób, w jaki „bycie naśladowcą” jest ujęty w tak negatywną konotację, uzasadnia obawy.
W tym poście postaram się podkreśl niektóre z wielu lepszych aspektów bycia naśladowcą i dlaczego może to być dla ciebie dobre.
Uwaga: w kontekście tego artykułu światowy „obserwator” jest używany dla kogoś na podrzędnej pozycji w środowisku korporacyjnym lub organizacji.
1. Cnota lojalności
Lojalność jest jedną z najważniejszych cech, których organizacja potrzebuje od swoich pracowników, aby wyprzedzić grę. Dobrym zwolennikom cnota lojalności przychodzi naturalnie. Mają możliwość pracy nad zadaniami przypisanymi im za pomocą silna lojalność i zaangażowanie w realizację celów ich organizacji.
Innym sposobem, w jaki wyznawcy praktykują lojalność, jest przezwyciężenie aktywny udział w tworzeniu pomysłów a także udzielanie porad w sprawach, które wydają się wpadać w szarą strefę. Zamiast być bandą tak-mężczyzn, wypowiadają się i konsekwentnie starają się uczestniczyć w długoterminowych interesach organizacji.
Mimo to nie wszyscy naśladowcy wykazują ten sam poziom szczerości i zaangażowania. Niektórzy wyznawcy są lojalni wobec nich lider, inni są lojalni wobec organizacja bez względu na to, kto nim kieruje, a są tacy, którzy okazują lojalność tylko swoim własne interesy.
Bez względu na to, kto jest pod koniec poświęcenia, lojalność jest prawie zawsze częścią nieodłącznej części śledzenia.
2. Zdolności do pracy zespołowej
Zwolennicy zawsze Praca w Grupie. Nawet jeśli jesteś jedynym naśladowcą, ty i twój przełożony automatycznie będziecie pracować jako drużyna. Dlatego też duch pracy zespołowej i współpracy jest osadzony w osobowości każdego wyznawcy.
Ponieważ praca zespołowa jest jedną z tych uniwersalnych umiejętności, które mogą być przenoszone i stosowane do każdego zgłoszenia, będąc obserwatorem gwarantuje waszą zdolność do pracy w zespole, konsekwentnie zwiększając wartość twojego profilu jako efektywnego pracownika.
3. Niewidzialny wpływ
To stwierdzenie może być prawdą, że organizacja jest tak dobra jak jej liderzy, ale prawdą jest również to, że organizacja jest tylko w połowie tak dobra bez swoich zwolenników.
Ogólnym nieporozumieniem na temat wyznawców jest to, że popierają to, co mówią im ich przełożeni. Kiedy w rzeczywistości dobrzy naśladowcy inwestują czas i energię w dokonywanie świadomych ocen dotyczących przydzielonych zadań i znacząco wpłynąć na jego wynik.
Weźmy na przykład każdy projekt, na którym pracuje zespół obserwatorów. Kiedy jednak przywódca lub przełożony może być w stanie kierować projektem i zarządzać nim, nawet wtedy, od koncepcji do wykonania, tak będzie odzwierciedlać pomysły i zdolności jego podwładnych.
Dzisiejsze środowisko biurowe charakteryzuje się płaską hierarchią, szybko rozwijającą się technologią i dobrze zorganizowaną kulturą organizacyjną, co zmieniło dynamikę bycia naśladowcą, dając im więcej mocy.
W porównaniu z ich przełożonymi, podwładnym może brakować autorytetu; jednak z pewnością nie brakuje im władzy i wpływów.
4. Najlepsze materiały przywódcze
To przede wszystkim brak świadomości i zrozumienia sprawia, że zapominamy, że z drugiej strony przywództwa jest niezrozumiana koncepcja podążania. Dobry i skuteczny wyznawca ucieleśnia pewne szczególne cechy umożliwić mu osiągnięcie skutecznej pozycji przywódczej.
Jedną z najlepszych rzeczy w byciu zwolennikiem jest to, że uczy cię być świadomy potrzeb ludzi wokół, czytać je i zrozumieć, jakie mogą być ich czynniki motywacyjne lub demotywujące.
Liderzy, którzy znaleźli się na stanowisku obserwatora, mają lepszy pomysł, jak poprowadzić ludzi w określonym kierunku i wydobyć z nich to, co najlepsze.
Podobnie, aspekt dobrego osądu, który jest istotną częścią szkolenia lidera, można się nauczyć będąc naśladowcą.
Jako wyznawcy często stają przed wyzwaniami ocenianie, podejmowanie decyzji i znajdowanie rozwiązań na poziomie oddolnym takie zdolności można łatwo przełożyć na podejmowanie większych i ważniejszych decyzji na poziomie przywódczym.
Chociaż nie każdy naśladowca aspiruje do bycia liderem, nie można jednak stopniowo dojrzewać do odpowiedzialnej i autorytatywnej pozycji bez wykazanie zdolności do śledzenia i skutecznego działania w grupie.
Jak Arystoteles podkreślił tę koncepcję wiele wieków temu, mówiąc: „Ten, kto nigdy nie nauczył się słuchać, nie może być dobrym dowódcą”.
Dolna linia
W dzisiejszym wysoce konkurencyjnym świecie zawodowym jesteśmy nieustannie zachęcani do dążenia do roli lidera. Osobiście uważam, że dążenie do postępu i awansu jest całkowicie uzasadnione, zwłaszcza gdy tak ciężko pracujesz w swojej karierze.
jednak, postrzeganie podporządkowania się jako czynnik uwłaczający powoduje większą szkodę niż pożytek.
Bycie naśladowcą to nie tylko coś, co robisz, dopóki nie staniesz się liderem. Zamiast tego zalety śledzenia wymagają zaangażowania, współpracy i znalezienia rozwiązań, które są podstawą siły każdej udanej organizacji.
(Zdjęcie na okładce przez Freepik)