Rozszyfrowanie ciekawego przypadku japońskiego projektowania stron internetowych [Op-Ed]
Japonia, dom dla wspaniałej estetyki i prekursora minimalizmu; od mody po architekturę, wydaje się, że wszystko to wymyślono. Szczególnie lubię japońskie anime i mangę: sposób, w jaki łączą opowiadanie historii i sztukę, na zawsze wpisał się w sposób, w jaki chcę opowiadać własne historie.
Jednak ich osiągnięcia w pięknej estetyce zatrzymują się (!) Podczas sprawdzania niektórych stron internetowych. Są niesamowicie zaśmiecone bez uwzględnienia podstawowych zasad projektowania ani uwzględniania nawigacji. Przypominają tradycyjne gazety drukowane z przeszłości, pełne tekstu.
Ale dlaczego tak jest? Przeanalizujmy wzory tych stron i podzielmy je. Ale najpierw spójrzmy na niektóre japońskie strony internetowe i sprawdźmy, czy ty i ja jesteśmy na tej samej stronie, z tymi samymi obserwacjami. Jesteś gotowy?
Rakuten
Kakaku
Maź
Livedoor
Hatena
Sankei
Teraz jestem pewien, że zaobserwowaliśmy te same rzeczy w japońskim projektowaniu stron internetowych. Krótka historia:
- Japońskie strony internetowe są bardzo ciężkie w tekście.
- Ciężkie, CIĘŻKIE użycie białych znaków.
- Mnóstwo (niebieskich!) Hiperłączy i adresów URL.
- Reklamy, wiele i wiele reklam.
- Prawie bez obrazów lub jeśli są obecne, są bardzo małe.
- Bezwzględne lekceważenie łatwego przepływu oczu.
- Ciężki błysk. Do banerów, reklam i pokazów slajdów.
Patrząc na nie, te strony są prawie jak pozostałości po latach 80-tych i 90-tych, kiedy HTML był ukoronowaniem chwały projektowania stron internetowych. Niektóre przypominają nawet gazety, widzą, jak gęsto są wiersze i kolumny z tekstem.
Warto zauważyć, że te strony internetowe wszystko podziel się tymi cechami. Prawie tak, jakby wszystkie były zaprojektowane z myślą o tym samym pomyśle. Co to może być za pomysł? Aby to zrozumieć, spójrzmy na poniższe.
Mobilna kultura w Japonii
Zanim smartfony stały się światowym szaleństwem, Japonia już wcześniej robiła swoje, z wyprzedzeniem. Korzystanie z telefonów komórkowych było tak zakorzenioną częścią ich życia, że ukuły termin: kultura telefonu komórkowego lub keitai kultura.
Przed smartfonami istniały telefony z aparatem, branża, w której Japonia wyprzedzała znacznie świat. J-SH04, telefon komórkowy wyprodukowany przez Sharp Corporation i wydany przez J-Phone, rozpoczął marketing w listopadzie 2000 roku. Był reklamowany jako pierwszy prawdziwy telefon z aparatem i mógł wysyłać MMS-y, e-maile, a nawet był wyposażony w technologię 3G.
Potem pojawił się NT-DoCoMo i-mode, mobilny serwis internetowy zdobył ponad 50 milionów użytkowników w ciągu pierwszych 3 lat. Różne usługi zostały uruchomione i zmodyfikowane, aby iść w parze z tą nową technologią, a dzięki temu stworzono kilka witryn mobilnych.
Ponieważ był to rok 2000, a technologia telefonii komórkowej nie była tak zaawansowana, wiele uwagi poświęcono ułatwianiu nawigacji i przeglądania stron internetowych na telefonie komórkowym.
Podczas gdy większe firmy miały środki na stworzenie tych oddzielnych projektów dla użytkowników mobilnych, mniejsze firmy musiały zdecyduj się na pojedyncze projekty, które były łatwe do obejrzenia obie komputer i telefony komórkowe. Mając to na uwadze, nagle ma sens, dlaczego te strony internetowe wyglądają tak, jak powinny być oglądane na telefonie - ponieważ muszą być!
Jeśli chodzi o reklamy, japońskie korporacje widzą strony internetowe jako takie, które były kiedyś: inny sposób reklamować swój produkt lub produkty swoich partnerów. Dlatego te strony internetowe zmieniają się w koszmar każdego maniaka reklamy.
Białe spacje na stronach witryny są wypełnione animowanymi reklamami. Dla niewprawnego oka to trudno jest określić, co jest reklamą i jaka część rzeczywistej strony internetowej.
Projektowanie stron internetowych z myślą o użytkowniku końcowym
Innym ważnym czynnikiem, na który należy zwrócić uwagę, jest to, że tego typu projektowanie stron internetowych nie było zwykłym zbiegiem okoliczności. Oprócz optymalizacji pod kątem zastosowań mobilnych zostały zaprojektowane z myślą o oczekiwaniach użytkownika końcowego.
Japoński architekt zorientowany na użytkownika oferuje własne spojrzenie na rzeczy, stwierdzając, że tego rodzaju projekty stron internetowych pochodzą od samego początku Japońska postawa bierności. Oznacza to, że jak najwięcej, informacje powinny być im przedstawiane bez konieczności proszenia ich lub obgryzania - trochę jak oferowanie im bardzo pouczającej broszury.
Różni się to od zachodniego projektowania stron internetowych, ponieważ koncentrują się one bardziej na łączeniu zarówno oczu, jak i ilości informacji, bez przeciążania użytkownika.
Trzeba także wziąć pod uwagę popularną przeglądarkę z wyboru. Najdłużej, Internet Explorer okazał się popularny wśród użytkowników (najpierw kliknij link, zanim zaczniesz pisać).
W związku z tym strony internetowe są projektowane z myślą o tym, a dzięki IE wybór eleganckiej strony internetowej jest poważnie uszkodzony. To z drugiej strony jest łagodzone dzięki intensywnemu użyciu kolorów, które przypominają neonowe światła miejskich pejzaży w Tokio.
Różnica językowa
Wreszcie, japońska typografia również odgrywa dużą rolę. Niewprawnemu oku nieznane postacie i symbole będą wyglądały na zaśmiecone i chaotyczne, ponieważ nie ma nic, na czym należałoby się skupić (może poza obrazami). Japońskie strony internetowe również mają tendencję włącz tekst do obrazów, więc po przetłumaczeniu dodaje się do chaotyczne i niedokończone uczucie.
Pozornie wyrazistość stron internetowych można również wyjaśnić w ten sposób. Projektanci starają się przedstawić jak najwięcej informacji, a chociaż może to wyglądać na przypadek przeciążenia informacyjnego, w języku, który znasz, powiedzmy, angielski, ten projekt nie różni się od Yahoo! wstęp.
Są linki, które prowadzą cię wszędzie i tekst, bez względu na to, gdzie spojrzysz. Nie jest to miłe dla oka, ale ułatwia znalezienie informacji, które chcesz i potrzebujesz nieco łatwiej.
Mimo to, trend tego typu projektowania stron internetowych będzie zapewne nadążał przez dłuższy czas. Chociaż niektóre firmy zaczęły przełamywać formę, postawa Japonii dostosowanie się do rzeczy pozwoliło przetrwać tego typu projektom dekady. Ponieważ reszta świata dogania mobilny trend, miejmy nadzieję, że Japonia zrobi coś odwrotnego w przypadku wersji przeglądarkowych stron internetowych.