Główna » Wolny zawód » Projektanci mają zbyt dużo ego na własne dobro?

    Projektanci mają zbyt dużo ego na własne dobro?

    Ego i design idą w parze jak czekolada i papryka chili (poważnie, to jest pyszne - Aztekowie naprawdę coś robili). W umiarkowanych ilościach to wcale nie jest zła rzecz. Możesz nawet tak powiedzieć zdrowe ego jest niezbędne dla każdego pracującego projektanta. W końcu rozwiązujesz złożone problemy biznesowe, nie licząc swojej kreatywności.

    Jednak wielu projektantów za daleko, zniechęcając klientów, a nawet ich kolegów projektantów swoją arogancją. Skąd wiesz, że przekroczyłeś linię od pewnej siebie do zarozumiałej? Czytaj dalej, aby się dowiedzieć.

    Czy Twój talent usprawiedliwia twoje ego?

    Widziałeś film Pixara Ratatouille? To chyba mój ulubiony film z tego studia. Jest w nim szef kuchni, który rekompensuje niewielki wzrost, nosząc gigantyczny kapelusz szefa kuchni. Jednak jego arogancja i temperament, nie wystarczy, aby zasłużyć na ten szacunek z, dobrze, ktoś kto z nim pracuje. Jeśli jesteś niesamowicie dobry w tym, co robisz, ludzie często dają ci przepustkę dotyczącą twojego ego.

    Kiedy byłem w szkole, był instruktor, który doskonale uchwycił to zjawisko za pomocą wykresu. W zasadzie im więcej masz talentu, im więcej ludzi będzie się z tobą pogodzić, że jesteś palantem. Jeśli jesteś super geniuszem, to dobra wiadomość.

    Ale jeśli jesteś jak reszta z nas, odrobina pokory zdecydowanie idzie długą drogą. Szef kuchni w Ratatouille nie był wystarczająco utalentowany, by uciec od bycia tak egoistycznym, i ostatecznie zapłacił za to.

    Pamiętaj, że ludzie mają tendencję do zapamiętywania złych manier znacznie bardziej niż do dobrych. Nawet jeśli jesteś miły w 99% przypadków, większość klientów i współpracowników pamiętam, że kiedyś byłeś palantem.

    Nowe ubrania projektanta

    My, projektanci, wchodzimy w przemysł ze względu na naszą miłość do piękna i estetyki. Ale jak bardzo ważna jest nasza obsesja na temat tego, co robimy naprawdę “na zewnątrz” świat? Czy klienci doceniają zawiłe piękno projektu tak samo jak my? Wydaje mi się, że w większości klienci są wdzięczni za usługi projektantów. Istnieje jednak bardzo ważna równowaga do utrzymania wartość dostarczona a koszt.

    Jeśli klient czuje, że przepłacił za projekt, będzie bardzo niezadowolony. W tej samej żyle, jeśli doświadczenie pracy z tobą i znoszenia twojego nastawienia nie jest warte ostatecznego produktu, znajdziesz się w bardzo ciepłej wodzie.

    Bez względu na to, jaka jest twoja opinia na temat własnej pracy lub opinii twojego klienta, zawsze traktuj każdego klienta tak, jakby jego projekt był najważniejszy w twoim harmonogramie. Jeśli to zrobisz, nie będziesz musiał uciekać się do egoistycznych pokazów swojego własnego geniuszu - twoi klienci zrobią to za ciebie!

    Projektowanie z ludźmi, nie dla nich

    Design to coś, co wpływa na codzienne życie ludzi w głęboki sposób. W związku z tym, ważne jest, aby nie wykluczać użytkowników z procesu projektowania. Projektowanie z ludzie, do których ty i twoi klienci chcecie dotrzeć, a nie dla oni są kluczem.

    Szybko przenosimy się w epokę, w której czarny solowy projektant w golfie może stanąć na szczycie swojej wieży i dyktować trendy w projektowaniu reszty świata. Ludzie chcą być częścią tego procesu; w rzeczywistości już są.

    Bez względu na to, jak zamierzają użytkownicy korzystać z twoich projektów, znajdą idiosynkratyczne sposoby zoptymalizować standardowe wrażenia do własnych preferencji. Jest zdecydowanie dużo do powiedzenia na temat prowadzenia użytkownika przez projekt - myśląc o nich, jak zaleca wielu ekspertów UX.

    Przykład - Personalizacja zakupów

    Jednak zawsze będą sposoby na personalizację tego, co dla nich zaprojektujesz. Dobrym przykładem mogą być zakupy online. Jeśli kupujesz rzeczy regularnie w Amazon, prawdopodobnie masz własną konfigurację różnych dostępnych opcji tworzenia list i zakupu.

    Być może umieszczasz produkty na osobnych listach życzeń lub używasz opcji 1-Click. Inni ludzie wolą używać zwykłej opcji kasowania i całkowicie rezygnują z list życzeń zapisz elementy na później zakup w swoich wózkach sklepowych.

    Sprytny projektant zwracaj uwagę na te wzorce użytkowania, i zamiast egoistycznie egzekwować jeden sposób robienia rzeczy na wszystkich, zdecydują się dać użytkownikom doświadczenie, którego szukają.

    Co myślisz?

    Jak poruszać się po linii między ego zdrowego projektanta a irytującą arogancją? Czy są jakieś lekcje, których nauczyłeś się w swojej karierze o tym, jak utrzymać swoją indywidualność jako projektanta, jednocześnie utrzymując klientów w centrum swojego profesjonalnego zainteresowania?