Nadchodzi Amazon Prime-Ification Windows i wszystko inne
Microsoft od lat przepycha usługę Office 365 - abonament za 100 USD rocznie na pakiet Microsoft Office. Aktualizacja Windows Fall Creators idzie jednak dalej. Po raz pierwszy funkcje systemu Windows nie będą dostępne za płatną zaporą usługi Office 365.
Jak zauważa WithinRafael na Twitterze, a Brad Sams zwraca uwagę na Thurrot.com, Fall Creators Update wprowadza nowe efekty wideo 3D do aplikacji Zdjęcia. Większość efektów działa dla wszystkich, ale kliknij kilka z nich, a zobaczysz wyskakujące okienko:
tj. przygotuj się, aby to zobaczyć (zdjęcie przez @vitorgrs) pic.twitter.com/3XoxEL5HYS
- Rafael Rivera (@WithinRafael) 12 października 2017
Aby korzystać z tej funkcji zupełnie niezwiązanej z pakietem Office, potrzebujesz konta Office 365. Samo kupowanie pakietu Office 2016 to za mało: potrzebujesz subskrypcji.
Prawdopodobnie nie jest to wielka sprawa: większość efektów jest dostępna dla wszystkich, a jeśli jesteśmy uczciwi, stosunkowo niewielu ludzi najprawdopodobniej skorzysta z tych efektów.
Można nazwać to korzyścią usługi Office 365, która obejmuje już 60 minut połączeń Skype i 1 TB miejsca na dysku OneDrive. Jest to jednak precedens: w przyszłości niektóre widoczne funkcje Windows będą prawdopodobnie działać tylko dla 365 subskrybentów.
Nazwij to Amazon-Prime-ification systemu Windows.
Amazon Prime: Nikt nie używa wszystkiego
Amazon Prime to wiele rzeczy. Rozpoczęło się przede wszystkim jako droga dla stałych klientów, aby zaoszczędzić na wysyłce, ale od tego czasu dostarczono w pakiecie media strumieniowe, nieograniczoną pamięć masową, audiobooki, strumieniowanie bez reklam na Twitchu i dostęp do ekskluzywnych zniżek w jego członkostwie.
Można argumentować, że jakakolwiek z tych korzyści jest potencjalnie warta 100 USD rocznie: streaming wideo rywal Netflix kosztuje tylko 11 USD miesięcznie, a rywalizujący strumień muzyki Spotify pobiera 10 USD miesięcznie za streaming muzyki. W pakiecie jest dużo wartości i można powiedzieć, że stosunkowo niewielu użytkowników wykorzystuje wszystko.
Szacunki pokazują, że około 80 milionów ludzi płaci za Amazon Prime, płacąc co najmniej 100 USD rocznie - to oznacza, że Amazon zarabia 8 miliardów dolarów rocznie od klientów Prime, zanim nawet zamówią cokolwiek.
Przypomnienie użytkownikom, żeby zapłacili
Łatwo sobie wyobrazić, że Microsoft patrzy na swojego sąsiada z Seattle, Amazon i chce się z nim zmierzyć. W końcu sprzedaż komputerów nie jest taka, jak dawniej, a Windows Phone jest w tej chwili całkowicie martwy. Przegląd subskrypcji może przejść długą drogę.
A Microsoft ma całkiem przyzwoity pakiet. Oczywiście jest samo Biuro, ale także 1 TB miejsca do przechowywania w chmurze. Dropbox kosztuje tylko 10 USD miesięcznie, co oznacza, że 365 jest już przyzwoitą ceną dla samego magazynu.
Ale Amazon nie zbudował swojego pakietu przez samą wartość: były również bardzo irytujące. Jeśli przeglądasz Amazon, regularnie przypominasz sobie, jak świetny jest Amazon Prime. Spróbuj kupić ozdoby na Halloween, a zobaczysz przycisk bezpłatnej wysyłki dla użytkowników Amazon Prime. Postaraj się kupić odcinki Dr Who, a powiesz, że możesz przesyłać strumieniowo produkty Amazon Prime. W ten sposób Amazon sam służy jako reklama dla Amazon Prime.
Microsoft nie ma ogromnego sklepu internetowego do promowania swojego pakietu, ale ma system Windows. Nie jest trudno wyobrazić sobie takie pop-upy, które skłaniają co najmniej kilku nowych klientów, i nie jest tak, że wszyscy przestaną używać Windowsa z tego powodu.
To nie tylko Microsoft
Prime-ification to nie tylko sprawa Microsoftu. Użytkownicy YouTube regularnie oglądają reklamy YouTube Red, które usuwają reklamy z YouTube, a także dostęp do niektórych płatnych filmów za 10 USD miesięcznie. Subskrybenci mają także dostęp do Google Music, usługi, która wcześniej kosztowała 10 USD miesięcznie.
Nawet firma Apple jest w pewnym sensie zgodna z tym podejściem typu "wszystko w jednym". Użytkownicy iTunes widzą stałe promocje dla Apple Music, które oprócz muzyki oferują dostęp do programów telewizyjnych, takich jak Carpool Karaoke i Planet of the Apps. Oba te pokazy są do dupy, ale wciąż.
Każda firma technologiczna dostrzega wartość powtarzających się subskrypcji i zamierza wykorzystać swoje istniejące platformy, aby spróbować przyciągnąć ludzi na pokład. Microsoft nie jest tutaj wyjątkowy, ale pchnięcie ich pakietu do ich flagowego systemu operacyjnego, który kosztuje detalicznie 150 USD, może zranić ludzi w niewłaściwy sposób. Ciekawe, czy w kolejnych "darmowych" aktualizacjach pojawi się więcej wyskakujących okienek.
Źródło zdjęcia: Jeffrey