Bezprzewodowe słuchawki douszne używane do ssania, ale są teraz dobre
Nienawidzę drutów. Przez długi czas chciałem używać wyłącznie bezprzewodowych wkładek dousznych, ale po prostu nie były wystarczająco dobre. Nie można było ich sparować przez Bluetooth, brzmiały okropnie, a żywotność baterii trwała około piętnastu minut. Rzeczy się jednak zmieniły.
Trzy tygodnie temu kupiłem parę BeatsX i od tamtej pory nie oglądałem się za siebie. Bezprzewodowe słuchawki są w końcu wystarczająco dobre dla prawdziwego świata. Dlatego.
Bluetooth w końcu działa
Największą barierą dla technologii bezprzewodowej jest zawsze Bluetooth. Przez lata był to tylko punchline. Przez 60 procent czasu to działało za każdym razem - jeśli miałeś szczęście. Możesz łatwo spędzić dziesięć minut, próbując sparować telefon z zestawem głośnomówiącym i nadal nie masz pojęcia, dlaczego nie połączyliby się.
W pewnym momencie w ciągu ostatnich kilku lat Bluetooth dostał ... dobrze, jeśli nie dobrze, użyteczny. Stopniowo zaczęło się ssanie mniej-parowania trwało sześć minut zamiast nigdy - i ostatecznie, generalnie działało, kiedy tego chciałeś. Wciąż pojawia się sporadyczna czkawka, ale w przeważającej części jest całkiem płynna. Może zająć trochę nieprzyjemności, aby wszystko sparować po raz pierwszy, ale potem powinieneś być gotowy. Odrzucone połączenia były codziennością, ale teraz są rzadkim wydarzeniem. Tylko upewnij się, że używasz nowoczesnego smartfona i słuchawek; że słuchawka Jawbone z 2007 roku nadal nie będzie się łączyła bez względu na to, jak bardzo się starasz.
A rzeczy stają się coraz lepsze. Opatentowany przez Apple układ W1, który znajduje się w moich słuchawkach BeatsX, a także Airpods, sprawia, że podłączenie jest jeszcze bardziej niezawodne. W ciągu trzech tygodni, w których miałem BeatsX, był tylko jeden raz, kiedy nie sparowali się z moim iPhonem. Powód? Wyłączyłem Bluetooth. To pięć minut mojego życia, nie wracam.
Podobnie, Samsung Galaxy S8 ma najnowszy standard Bluetooth 5.0 i jest, według Camowi Summersa, ekspertem od How-To Geek za Androida, "najlepszym doznaniem Bluetooth [jakie kiedykolwiek miał]". Więcej telefonów powinno go wkrótce obsługiwać.
Brzmią dobrze (wystarczy)
Przewodowe słuchawki nadal brzmią lepiej niż słuchawki Bluetooth w idealnych warunkach, ale o to chodzi. Najnowsza inklinacja Bluetooth ma wystarczającą przepustowość dla jakości dźwięku na poziomie CD; jeszcze wyższe, jeśli używasz słuchawki z Androidem i słuchawek obsługujących AptX. Jeśli słuchasz muzyki strumieniowej lub plików MP3, które zostały w 2004 roku pirachem na hałaśliwym autobusie, prawdopodobnie nie jest to słabe łącze w konfiguracji audio.
Podobnie, tania para przewodowych słuchawek będzie brzmiała o wiele gorzej niż przyzwoity zestaw słuchawek Bluetooth. Nawet moje Beats, pod wpływem Apple, nie brzmią tak, jakby dziecko miało kontrolę nad basem. Tak, te z Bluetooth kosztują dużo więcej, ale, jak za chwilę dojdziemy, będą trwać o wiele dłużej, więc możesz sobie pozwolić na więcej inwestycji.
Jeśli szukasz maksymalnej jakości dźwięku, lepiej przygotuj niestandardowe monitory. Ale jeśli potrzebujesz czegoś, co brzmi dobrze, gdy słuchasz Spotify przy biurku lub podczas biegu, słuchawki Bluetooth są wystarczające.
Żywotność baterii nie jest (dużo) problemem
Nie zamierzam kłamać, ładowanie twoich słuchawek nie jest zabawne. Dobrą rzeczą jest to, że baterie wystarczają na tyle długo, aby nie stanowiły zbyt dużego problemu.
My BeatsX ma osiem godzin pracy na baterii. To wystarczy na dzień intensywnego użytkowania, dwa lub trzy dni zwykłego użytkowania. Większość innych słuchawek Bluetooth ma podobną żywotność baterii w zależności od ich wielkości. Naprawdę małe, takie jak AirPods, przez ostatnie cztery lub pięć godzin, ale pochodzą z walizek, które dadzą ci pełne 24 godziny. Większe słuchawki z twardymi opaskami na szyję, takie jak Phiaton BT 100 NC, mają około 12 godzin.
Niezależnie od tego, jak na to spojrzysz, powinieneś znaleźć zestaw słuchawek Bluetooth, które mają wystarczająco dużo soku, aby przejść przez cały dzień. Następnie stają się kolejnym gadżetem, który trzeba podłączyć w nocy. Co więcej, ponieważ mają tak małe baterie, ładują się bardzo szybko. Pięć minut ładowania wystarcza, aby mój BeatsX osiągnął 25%; Do pełnego naładowania wystarczy 45 minut.
Są dużo trudniejsze do zerwania
Przez ostatnie dziesięć lat miałem parę wkładek dousznych albo zwisających z mojej szyi, albo w uszach prawie co minutę każdego dnia. Prawdopodobnie zadałem sobie trwałe uszkodzenie słuchu. Jedyny raz, kiedy je zdejmuję, jest pod prysznicem, a potem tylko pod protestem.
Przeszedłem przez wiele wkładek dousznych. Na domysły, około trzech par rocznie ... czyli około 30 par w ostatniej dekadzie. Próbowałem tanich par, 200 par i wszystkiego pomiędzy. Wszystkie zawodzą w ten sam sposób: drut pęka. Nie ma znaczenia, czy mają zwykłe kable, płaskie kable, plecione kable, nylonowe kable, kable kevlarowe czy cokolwiek innego, po prostu nie mogą wytrzymać więcej niż kilka miesięcy (ab) użytkowania. Jeśli użyłbym ich mniej, jestem pewien, że wytrzymaliby dłużej, ale punkt jeszcze stoi: najsłabszą częścią wkładek jest przewód.
I bezprzewodowe wkładki douszne nie mają przewodów.
Wszystko wraca do Teorii Bootów Niesprawiedliwoś ci Socioekonomicznej. Tak długo, jak możesz sobie pozwolić, lepiej wydać 150 USD na parę słuchawek Bluetooth, które będą trwać trzy lata, niż 30 USD trzy razy w roku na przewodowej parze, która po prostu się załamie..
Są dużo lepsze w użyciu
Mam nadzieję, że przekonałem Cię, że chociaż słuchawki douszne Bluetooth mogą nie być idealne, są teraz wystarczająco dobre do codziennego użytku. Mają jedną ostateczną kartę atutową: są o wiele przyjemniejsze w użyciu niż słuchawki douszne.
Od momentu przejścia na BeatsX, nie musiałem raz rozplątać słuchawek, nie złapałem ich na klamkach, kiedy przechodziłem obok, i nie próbowali mnie udusić, gdy mam drzemkę. Niezależnie od tego, czy mam ochotę pobiegać, jeździć gdzieś, po prostu wędrować po mieście, czy na siłowni, są niezauważalne. Po prostu działają.
Bezprzewodowe wkładki douszne są w końcu gotowe na wielki czas. Zapłacisz premię, ale przynajmniej dla mnie warto. Z iPhone'em 7 już wolne gniazdo audio, a najnowszy Pixel firmy Google prawdopodobnie też go wyrzuci, wkrótce możesz nie mieć wyboru.