Główna » Media społecznościowe » Przyjaciele z Facebooka Ile jest za dużo?

    Przyjaciele z Facebooka Ile jest za dużo?

    Ci, którzy logują się na Facebooku regularnie, tak jak ja, zgadzają się, że istnieją różne typy użytkowników. Niektórzy z nas nie zawodzą, publikując aktualizację co kilka godzin, dzieląc się najdrobniejszymi szczegółami naszego życia z naszą siecią przyjaciół. Inni mają tendencję do mniejszej obsesji na ten temat, wybierając zamiast tego zachowanie niskiego profilu podczas obserwacji postów naszych rówieśników w naszym kanale informacyjnym. Możemy nawet sklasyfikować tych użytkowników pod względem typów aktualizacji, które publikują, takich jak skargi dotyczące życia lub pracy, filozoficznych rozważań, zdjęć itp..

    Niezależnie od różnicy w użyciu, podstawa korzystania z Facebooka jest nadal do udostępniania informacji. Widzieliśmy użytkowników, którzy mają ponad tysiąc „przyjaciół” na swoim koncie, ale wszyscy wiemy, że nie wszyscy z tych przyjaciół są równi. Na początek, dla niektórych opublikowanych aktualizacji, będziesz chciał tylko, aby posty były widoczne dla kilku wybranych. Jeśli nie będziesz pilnie dostosowywał ustawień prywatności, większość twoich „przyjaciół” zobaczy większość Twoich postów i vice versa. Pojawia się pytanie: czy dobrze jest mieć więcej znajomych na Facebooku?

    Spełnianie potrzeb społecznych

    Zazwyczaj kojarzylibyśmy „małą społeczność” z wąską grupą ludzi, z którymi jesteśmy blisko - członkami rodziny i przyjaciółmi, z którymi współpracujemy regularnie, jeśli nie codziennie. Jeśli chodzi o „dużą społeczność”, poczucie pokrewieństwa jest tracone pośród wielu warstw sieci. Tu właśnie zaczynają tworzyć się kliki, ale więzi wewnątrz grupy mogą stać się tak silne, że ludzie, którzy nie należą do grupy, są traktowani jak osoby z zewnątrz..

    Tę samą analogię można zastosować do „relacji” na Facebooku. Technicznie, im więcej mamy „przyjaciół”, tym mniej interakcji z większością z nich. Zazwyczaj kończy się na tym, że masz tylko kilku „przyjaciół”, którzy regularnie komentują twoje posty lub wchodzą w interakcję z tobą. Bardziej prawdopodobne niż te, że ci nieliczni są również twoimi bliskimi przyjaciółmi offline.

    Reszta twoich „znajomych” na Facebooku jest przestarzała, nieistotna, rozłączona i tylko przypadkowi odbiorcy twoich aktualizacji. Otrzymasz również od nich aktualizacje, ale prawdopodobnie potraktowałbyś je obojętnie lub potraktowałby je jako siki zwierząt, w taki sam sposób, w jaki traktują aktualizacje statusu.

    (Grafika: Mashable)

    W rzeczywistości posiadanie mniejszej liczby znajomych na liście może być lepsze, ponieważ wartość interakcji z nimi będzie bardziej wartościowa. Dostęp do ich aktualizacji to za mało, to interakcja, której chętnie pragniemy. Podobnie jak w świecie offline, spotykamy się z ludźmi, z którymi najlepiej się czujemy. Świat online nie jest aż tak inny.

    Dzielenie się kosztem prywatności

    Nie lekceważ potęgi plotek w sieciach społecznościowych. Nic nie rozprzestrzenia wiadomości szybciej w ustach niż ustnie. Problemem jest udostępnianie informacji osobom, których nawet nie znasz. Problem pojawia się, gdy twoje informacje rozprzestrzeniają się na przyjaciół znajomych. Kiedy publikujesz skargi dotyczące pracy lub nauki, lub jeszcze gorzej o klientach biznesowych, w końcu jedna z tych skarg może spowodować kłopoty, gdy przypadkowo rozprzestrzenią się na uszy osób, na które się skarżysz. Im więcej masz „przyjaciół”, tym łatwiej nawiązać połączenie. Utrata prywatności dzięki takiemu dobrowolnemu udostępnianiu sprawia, że ​​twoja pozycja staje się jeszcze bardziej podatna na zagrożenia i nie możesz nic z tym zrobić!

    (Źródło zdjęcia: SteveWeigl)

    Jeśli zachowałeś większą powściągliwość w wyborze swoich „przyjaciół” na Facebooku, te aktualizacje będą miały mniejszy wpływ na twoją reputację. Lub zawsze możesz wybrać alternatywę i po prostu nie pisać nic złego o nikim na Facebooku.

    Swobodny przepływ informacji

    Usługa sieciowa, którą zapewnia Facebook, dotyczy nie tylko przyjaciół jako takich, ale także znajomych. Wymiana informacji między tobą a resztą twoich „przyjaciół” w sieci jest tym, co czyni Facebooka cennym. Tak, jak filtrujesz wiadomości w gazetach w dowolnym dniu, możesz także odfiltrować i przeczytać tylko to, co przyciąga twoją uwagę do kanału informacyjnego. Ważne jest to, że są tam aktualizacje od wszystkich twoich rówieśników; im więcej „przyjaciół” dodasz, tym więcej informacji otrzymasz.

    (Źródło zdjęcia: Nutshellmail)

    Z tego punktu widzenia posiadanie większej liczby „przyjaciół” przyniosłoby korzyść temu, kto czyta kanał informacyjny, więcej niż ten, który udostępnia aktualizacje. Jeśli chodzi o sharer, zaletą jest to, że on lub ona ma wpływ na więcej ludzi dzięki ich aktualizacjom. Po to właśnie są strony fanowskie. Celem jest zgromadzenie jak największej liczby fanów, aby przekazać informacje, które fani chcą poznać i być na bieżąco informowani. Niemniej jednak zawsze są pewne prywatne szczegóły twojego życia, które wolisz udostępniać tylko wybranej grupie przyjaciół lub rodziny.

    Jakość ponad ilość, każdy?

    Po przeczytaniu powyższego możesz odkryć znaczenie znajomych, których masz na Facebooku, do tego, co masz nadzieję uzyskać z olbrzymiej sieci społecznościowej. Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi buzzami wśród rówieśników, ilość ma większe znaczenie. To samo dotyczy użytkowników, którzy chcą rozpowszechniać pewne wiadomości za pośrednictwem sieci. Jeśli jednak utrzymywanie więzi społecznych z istniejącymi przyjaciółmi i rodziną jest dla Ciebie ważniejsze, to im mniejsza liczba przyjaciół, tym lepsza jakość interakcji. Nie musisz akceptować każdej otrzymanej prośby o przyjaciela, zwłaszcza gdy przychodzą od przypadkowych nieznajomych lub osób, z którymi rozmawiałeś tylko raz lub nie masz powodu, aby ponownie z nim współpracować.

    (Grafika: Ezatkamel)